Zazdrostka
"Daj by w mej miłości, nigdy jej nie ranić,
Od piekła zazdrości uchowaj mnie Panie!
Od piekła zazdrości uchowaj mnie Panie!
Nie ranić, nigdy nie ranić. Nigdy.
I nie czuć piekła zazdrości.
Zawsze czuć miłość, nie czuć zazdrości.
Panie uchowaj od piekła zazdrości."
I nie czuć piekła zazdrości.
Zawsze czuć miłość, nie czuć zazdrości.
Panie uchowaj od piekła zazdrości."
To fragment z piosenki Piotra Rubika , do słów Zbigniewa Książka, posłużył mi do odszukania moich zapisków na ten temat.
Takie ludzkie odczucia, które również mi nie są obce, przychodzą na mnie jako pokusy zazdrości, rozpoznaję je odrzucam, ale potrafią być okrutnie dręczące...
Dotyczą nie tylko relacji międzyludzkich, ale mogą również tych duchowych...
Tu moja zazdrostka i to co usłyszałam w odpowiedzi
03/04.08.2017 r.
Myślałam o Bogu, czułam miłość do Niego, pragnęłam poczuć Jego obecność, a jednocześnie
znowu zadawałam sobie pytanie czy to możliwe, że chce spotykać się ze mną jak małżonek, z
iloma osobami jest w takiej zażyłości? Pomyślałam o haremie i mnie jako jednej z wielu
małżonek.
- Boże, którą z kolei małżonką jestem w Twoim haremie?
- Nawet tak nie myśl – usłyszałam Jego zdecydowany ton. Z niezwykłą czułością wylewał na
mnie swoją miłość mówiąc:
- Jesteś dla Mnie jedyna, pierwsza, najważniejsza, a Ja cały twój, tylko twój, całkowicie ci
wierny, oddany, zakochany w tobie do szaleństwa. Wszystko co robię jest z myślą o tobie, dla
ciebie, dla twojego szczęścia, będąc z tobą nie myślę o nikim innym. Bóg to nie człowiek,
gdyby podzielić Mnie na kawałki, w każdym jestem pełnią Bóstwa i taka cząstka Mnie
ofiarowana jest każdemu człowiekowi na wyłączność, z Niej może czerpać, z pełni Mojej
Boskości, różnorodności. Wszystkie te części wypełniają Moje Boskie Ciało, w Nim jestem dla
wszystkich, łączę poszczególne cząstki w jeden organizm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz